W marcu 1977 roku Tomasz Strzyżewski pożegnał synka i żonę spodziewającą się drugiego dziecka i z grubym plikiem kartek, wsadzonych za pasek w tył spodni i przykrytych jedynie zarzuconym na ramiona płaszczem, wyruszył promem do Szwecji - niemal sparaliżowany strachem.
Tym dokumentem była przepisana ręcznie przez bohatera filmu księga zapisów cenzury PRL - w oryginale opasłe tomisko w czarnej oprawie. Strzyżewski przepisywał je przez wiele miesięcy podczas swoich cenzorskich nocnych dyżurów w Domu Prasy w Krakowie. Był wówczas pracownikiem delegatury krakowskiej Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Wszyscy wiedzieli o istnieniu cenzury, lecz dzięki Strzyżewskiemu ci, którym udało się dotrzeć do wydanej przez Aneks "Czarnej Księgi Cenzury PRL", mogli poznać porażającą prawdę o opracowanej w Wydziale Prasy KC PZPR i realizowanej przez delegatury GUKPPiW precyzyjnej metodzie zmanipulowania rzeczywistości.
Jerzy Giedroyc i Jan Nowak Jeziorański nie chcieli z Tomaszem Strzyżewskim rozmawiać. Podejrzewali go o mitomaństwo lub - co gorsza - o prowokację. Tak niesamowitym wydawało się dla nich w ogóle istnienie takiej księgi.
Polscy emigranci w Szwecji, wydawcy "Aneksu", uwierzyli. Wydali ów dokument i przesłali do kraju działaczom KOR-u. Wydrukowany na powielaczu białkowym, złożonym z części przemyconych z Japonii, tom ten zyskał ponurą sławę w podziemnym obiegu jako „Czarna sięga cenzury PRL”
Wkrótce brat przekazał strzyżewskiemu do Szwecji wiadomość żeby uważał bo może zginąć w wypadku samochodowym.
Przedstawiamy wam fascynującą historię o odwadze, poświęceniu i… zapomnieniu. Historię bez happy endu. Choć być może mającą istotny wpływ na upadek komunizmu w Polsce. Warto pamiętać. Warto też oceniać właściwie.
Gorąco polecam
Citronian-Man
----------------------------------------------------------------
Ważne linki dotyczące bohatera:
Biografia Tomasza Strzyżewskiego
Literatura uzupełniająca:
Wywiad z Tomaszem Strzyżewskim na wPolityce.pl
oraz wklejania linków do materiałów multimedialnych.
Redakcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz